Gryf Sicienko - strona oficjalna

W sobotnie przedpołudnie do Sicienka zawitała jedenastka Gromu Więcbork by rozegrać spotkanie o mistrzostwo V ligi grupa I. Goście to beniaminek, ale w obecnych rozgrywkach radzi sobie bardzo dobrze, a w ostatnim czasie szczególnie na obcych boiskach. Gospodarze jeszcze bez wygranej w rundzie wiosennej z mocnym postanowieniem odniesienia pierwszej wygranej. Zapowiadało się ciekawe spotkanie.

Punktualnie o 11 sędzia Burda gwizdną po raz pierwszy. Od początku inicjatywę starali przejąć się goście. Gryf wrócił do taktyki z uważną grą w obronie i szybkimi kontrami tak więc częściej przy piłce byli zawodnicy Gromu. Obydwie jedenastki zagrożenie stwarzały po stałych fragmentach gry. Goście przede wszystkim z dalekich wyrzutów z autu lub rzutów różnych. Gryf również próbował szczęścia ze stałych fragmentów gry. Bliski otarcia wyniku Gryf był w 24 minucie kiedy to centrostrzał Łobodzińskiego końcami palców nad poprzeczką przeniósł bramkarz gości. Wreszcie w 39 minucie goście wykorzystali gapiostwo obrońców Gryfu uniknęli spalonego i wykorzystali dogodna sytuacje strzelając pierwszą bramkę. Jeszcze prze przerwą Gryf chciał wyrównać ale strzał bardzo aktywnego Kenego okazała się niecelny.

Druga połowa rozpoczęła się najgorzej jak mogła już w 47 minucie goście wykonywali rzut z autu, zawodnicy Gryfu nie potrafili skutecznie wybić piłki za to zawodnik gości świetnie odnalazł się w polu karnym i sytuacyjnym strzałem zdobył druga bramkę dla Gromu. Po stracie gola Gryf starał się dążyć do zdobycia kontaktowej bramki lecz czynił to nieporadnie, brakowało cierpliwości w rozegraniu piłki, dokładności. Za to goście wyprowadzali groźne kontry lecz również i im brakowało skuteczności pod bramką Gryfu dlatego wynik długo nie ulegał zmianie. Emocje zrobiły się w ostatnich pięciu minutach spotkania. Najpierw w 88 minucie po rzucie rożnym piłkę do bramki Gromu wepchnął Bogdzina. Gryf postawił wszystko na jedna kartę i zaatakował prawie całym zespołem. W ostatniej akcji meczu świetne podanie Rzepy wylądowało na głowie Cypy lecz jego strzał pewnie wybronił bramkarz gości. Po chwili sędzia gwizdną po raz ostatni i goście mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Aby nie zamazać obrazu spotkania to obiektywnie trzeba przyznać, że to goście prezentowali się lepiej od Gryfu szczególnie w formacji ofensywnej. Byli bardziej aktywni i kreatywni. Oczywiście  zawodnikom Gryfu nie można odmówić woli walki to jednak goście stwarzali większe zagrożenie pod bramką Gryfu, pomimo to przy odrobinie szczęścia można było wyszarpać w końcówce jeden punkt.

Kolejna porażka w rundzie wiosennej stała się faktem. Kryzys trwa mimo to sztab szkoleniowy jak i sami zawodnicy nie poddają się i wierzą ,że przełamanie nastąpi już w najbliższej kolejce. Są  pozytywne aspekty po tym przegranym spotkaniu więc jest baza do dalszej pracy na treningach. Sytuacja w tabeli powoli robi się nieciekawa, ale głęboko wierzę , że jedenastka z Sicienka wreszcie odniesie upragnione zwycięstwo tej wiosny. Zawodnikom Gromu gratulujemy zwycięstwa i życzymy powodzenia w kolejnych spotkaniach.

 Skład Gryfu: Owsiany, Czekalski, Rzepa, Domeracki, Dąbrowski, Lewicki, P. Lasota, Bogdziński, Adamski, Łobodziński, Krężel.

Na zmiany wchodzili: Daroń, Sierocki, Poła.

ML